Custom Search

Żyry, kowbasy ta syry

Wykonawca: Tryzubyj Stas

Słowa i muzyka:

ukrainian flag Bigger font | Smaller font



My duże łjubym Ukrajinu,
Wedem za neji borot'bu,
Tomu biłkiw ta witaminu
Nam treba bilsze na dobu.
Potribni takoż wuhłewody
I tut cybuli nam staje,
A ot z biłkamy pereszkody,
Z żyramy też probłemy je.
Czomu my j dosi żywemo?
Bo szczos' kupujem i szczos' jimo.
I dwiczi w deń, czy nawit' try,
Jimo syry, jimo żyry.

Pryspiw:
Żyry, kowbasy ta syry,
Inaksze nohy dohory.

Najhirszyj woroh dlja łjudyny –
Ce kulinarnyj dowidnyk,
Perehornesz do połowyny
I distajesz na ńomu bzik.
Bo tam taki drukujut' strawy,
Szczo słyna robyt'sja, jak kłej,
A ce szkidływo dlja ujawy,
Dlja njuchu, słuchu ta oczej.
W nas bilsze dniw, jak kowbas,
Szcze bilsze tych, chto ne dojiw.
Jim ne do szprotiw, ne do ikry,
Buły b żyry, buły b syry.

Pryspiw

Najkraszczyj żyr to nasze sało
Iz ukrajins'koji swyni.
Joho zawżdy buwaje mało,
Ce dobre wydno po meni.
Jakby na chlibi ta kefiri,
Dawno, napewno by, pomer,
A na kowbasach, żyri j syri
Ja szcze spiwaju doteper.
Jak majesz hrywnju, czy piwtory,
Idy po sało i po syry,
Zroby pererwu, perekury,
A potim znow żyry j syry.

Pryspiw




Share on Facebook