Wykonawca: Anatolij Matwijczuk
Эtot weczer nam podaren swisze
Wsem newzhodam żyznennim nazło,
Łunnij swet wisweczywaet kriszy
Y łożytsja pilju na stekło,
Wse biłoe nawsehda zabito,
Otbołeło wse dawnim-dawno
Y w bokałi temnie razłyto
Staroe mołdawskoe wyno.
Pryspiw:
Dwa bokała, połnie peczały,
Wip'em, ne żałeja, do konca,
Mi s toboju nincze powenczały
Naszy odynokye serdca.
Choczesz', potancuem, kak biwało,
Эtoj wstreczy ja tak dołho żdał,
Ti menja naprasno rewnowała,
Ja tebja naprasno obyżał.
Za hrechy za naszy nebolszye
Wip'em эtoj horeczy chmelnoj.
Mi s toboj wed' ne sowsem czużye,
Ti kohda-to mne biła żenoj.
Pryspiw