Żyw ta buw sobi sułtan –
Nad basurmanamy pan.
Napysaw swoje posłannja
Zaporoz'kym kozakam:

"Ne czynit', mowljaw, borni,
I skorjajtesja meni.
A ja znaju-podumaju,
Czy probaczyt' wam czy ni."

A szcze napysaw sułtan,
Szczo usim narodam pan,
Wsim osmanam, basurmanam,
Nawit' chrystyjanam nam.

Pryspiw:
Oj wy, bratci-słuchaczi,
Ne hniwajtes' słuchajuczy,
Bo szczo znaju, te j spiwaju,
Brecheń ne njuchajuczy...
Brecheń ne njuchajuczy.

W Czortomłyku na Siczi
Zaporożci-wusaczi
Posidały j napysały
Widpowid', rehoczuczy:

"Zdrastuj, bateczko sułtan,
Wuszko ty swynjacze,
Ty osłam i swynjam pan,
(...) kobyljacze.

Nechaj chrystyjans'kyj kraj
Tobi w snach ne snyt'sja.
Nu, na cim i proszczawaj,
Wifłems'ka osłycja!"

I łysta u wrażyj stan
Iz rehotom mocnym
Pidpysaw Sirko Iwan
Z wijs'kom Zaporoz'kym:

"Rik i deń u nas, jak w was,
Tomu j pociłujte
Prjamo w (...) usich nas.
I ne weredujte!"

Pryspiw