Dny tumannie, dny osennye,
U Ywanowni deń rożdenyja,
Zachodyte w dom, hosty zwannie:
Deń rożdenyja u Ywanowni!
A ona eszcze chorosza soboj!
A ona eszcze mołoda duszoj!
Y poэtomu mne po otczestwu,
Naziwat' ee tak ne choczetsja! (wes' kupłet – 2)

Pryspiw:
Tak dawaj, dawaj, Tamara, w deń rożdenyja
Podawaj na stoł, Tamara, uhoszczenyja,
Podawaj na stoł, Tamara, karawaj – waj-waj,
Y hostjam swoym, Tamara, naływaj-waj-waj,
Podawaj na stoł, Tamara, karawaj, waj-waj,
Y hostjam swoym, Tamara, naływaj, waj-waj,
Wse newzhodi, nepohodi, zabiwaj-waj-waj,
Эtu pesnju s namy wmeste zapewaj-waj-waj.

A yz hłaz ee – swet taynstwennij,
Rjadom s nej rodnoj muż edynstwennij,
Ach ti, neba syń, dny y noczeńky,
Rjadom s neju – Sin y dwe doczeńky!
Samowara med', a wokruh – druz'ja,
Y nelzja ne pet' y ne pyt' nelzja!
Y ne pyt' nelzja nam yz czaroczky
Za chozjajuszku, za Tamaroczku! (wes' kupłet – 2)

Pryspiw