Wykonawca: Drudkh
Słowa: Святослав Гординський |
Hrymasoju nud'hy skrywyłysja usta,
Wsi chwyli porywań rozbyłysja ob skeli,
Łyszywsja tilky smak: bezmeżżja j pustota,
Chocz wypyto uszczert' hirkyj rozkoszi kełych.
Wnoczi, koły ważka, nesterpna temnota
Kudłatym czornym psom snujet'sja wkruh posteli,
W obijmach łysz odna kochanka – samota,
W rozbytoji duszi obidranim hoteli.
Wona nasziptuje i muczyt' brjazkom barw,
Powij i demoniw, skrywawłenych prymar
I Mach spokusływych wid'oms'kym styłem Hojji;
I win, pidwiwszy zir z-pid chmuroho czoła,
Pirnaw u wicznyj wyr łjuds'kych nesupokojiw
W’jazaty kytyci z koszmarnych kwitiw zła.