I
Wymykaj Soni, mamo. Na ekrani Mełodrama
Na prewełykyj żal tuta nam ne tama
Ja u kazky ne wirju. I ty tak samo
Żyttja zowsim inaksze z-popid uniwersama

Ty pomiczajesz – wymyraje biła rasa
Ekstaz – wilna kasa!
Fokus-hrupy, spożywczyj wybir
Za koho wże obrały, toj wymer

Mamonty kupljały wse, szczo jim proponuwały
Radiły ta szczasływymy u lid ljahały
Radijemo i my dali, tili-mili-trjam!
Horiłka wse deszewsze, na ekrani Petrosjan

Ja znaju, chto wony – kłouny!
Ja baczu, chto wony – kłouny!
Ja znaju, chto wony – kłouny!
Ja pytaju, chto wony – kłouny, kłouny!

II
W usich nałyto, ałe obijdemos' bez tostu
U naszij hałuzi wse duże prosto
Wzjaw paru not ta połutoniw
Pominjaw miscjamy, rot widkryw

Czym dali w lis, tym bilsze brudu
Każy szczo zawhodno, ja ne zabudu
Ja ne probaczu, bo dałeko baczu
Os' bilja obriju chtos' skacze

Spiwaje mymo kasy, hydko, brydko
I wże nohoju hupaje moja susidka
Wyszczyj kłas, każe, prosto kłas
Choczesz take słuchaty? Ja – pas!

III
Ja, koły potribno, możu i zbrechaty
Czas poczaty kar’jeru deputata
Hroszi do hroszej, ja znaju mechanizm
Derżawa – orhanizm, polityka – prostata

Probaczte, szczo reczi taki ja pomynaju wsuje
Jde doszcz i wse mene dratuje
Hi, Bingo, Bingo – the clown
Horiłka wse deszewsze, na ekrani Pjetrosjan

Kłouny znuszczajut'sja nad namy...
Nazywaj reczi swojimy imenamy.