Większa czcionka | Mniejsza czcionka
Dwanadcjat komunistiw w odnim kurotnim misci
Zustriłysja na z’jizdi czy na płenumi CK.
W hoteli posełyłys, a czym te zakinczyłos,
Pro ce moja istorija neradisna taka.
Dwanadcjat komunistiw piszły kupatys w more,
I w chwyli promenysti kożen weseło strybaw,
Ta dwoje z perepoju łyszyłys pid wodoju,
Ot wże j poczynajetsja, jak ja poperedżaw.
Bo tilky desjatero wyjszły iz wody,
Os tak i zmenszujutsja w partiji rjady.
Wże desjat komunistiw pokupani ta czysti
W pokojach odnomisnych peretrawljujut obid,
W wismoch peretrawyłos, a dwoje otrujiłos,
A troje w mojij pisni szcze zachworiły na SNID.
Wsi wisim komunistiw ostanni czuły wisti,
Pro SNID, szczo chodyt w misci, poperedyw partaktyw,
Rozważyłys pryjemno w nepewnim towarystwi,
Typowyj seksualnyj kryminalnyj detektyw.
Troch nesłuchnjanych dowełosja pochowat,
I załyszyłos iz wisim tilky p’jat.
Z p’jatirky komunistiw odyn pomer na misti,
Bo kynuw syharetu na importnyj kyłym,
A czetwero tuszyły, z nych troje tak spiszyły,
Szczo dowho ne prożyły, bo popaw u horło dym.
Bahato komunistiw pomerło w mojij pisni,
Sama Ahata Kristi pozazdryła b meni,
Ta szcze odyn łyszywsja, szczo w mori ne wtopywsja,
Obidom ne wtrujiwsja i ne zahynuw u wohni.
Taky ne tonut i w pożeżach ne horjat,
Wony i dosi na szyjach w nas sydjat.