Wykonawca: Kroda
Szczo ne tak teper, jak starodawno –
Pochyłyłosja, posmutyłosja?..
Szczo znannja praszczuriw zahubłeno;
Szczo Braterstwo krowne zabułosja?..
Oj, usja prawda teper propała,
Prawda propała, krywda postała!..
Nebo chmaramy ponasunułosja
Nad stepamy j lisamy ponachmuryłosja...
Didy-Pradidy z neba zorjamy
Dywljat'sja ta dywujut'sja:
Rosy spljat' – neprytomniji,
Spljat', ne baczat' łycho, szczo kojit'sja!
Kurhany j Kromłechy – porozoreni;
Swjaszczenni haji – wyrubani;
Kazky – zabuti; runy – zahubłeni;
Soncja znaky ta zbroja – zaboroneni...
Łłjut'sja slozamy riky mertwiji
Ta zemlja łeżyt', nacze spałena;
Wikna j dweri w chatkach pozaczyneni –
Wsi zamky ta zasowy zadwynuti...
Ta u Kuzni chtos' hryma mołotom
Duchu – stal kuje z krowi jednosti...
Ranok jde – Rus' prokydajet'sja!
Mołot Duchu b’je – ne spynjajet'sja...
Jednist' Krowi – zaporukoju
Naszym Wojam znowu stanet'sja;
Toż ne spaw kowal u noczi łychij –
Hromom kljawsja win, szczo prokynut'sja!