Wykonawca: Het'man, kwartet
Słowa: Микола Луків | Muzyka: Олександр Бурміцький |
Żyw sobi czołowik, ne tużyw,
Sam sebe szanuwaw i łjubyw,
W inszych – sim’ji i druzi,
A win w samoti doczekawsja sywyn.
Prawda, w junosti w poru p’janku,
Raz taky zakochaws' na wiku,
Tilky rozum joho ostudyw
Nadto szwydko serdecznyj poryw.
Pryspiw:
Żinka, dity – moroka ta j hodi,
Rozłuczywsja pry perszij nahodi,
Zwidtodi czariwnyc' obmynaw
I curawsja łjubownych zabaw.
Połonyły pid starist' rozkoszi,
Staw składaty powołeńky hroszi,
A koły nataptaw hamanci,
Zbuduwaw sobi dim na rici.
I czowen wse prypnuw miż liłej,
Widdali do seła i łjudej,
Sered ptachiw i kwitiw, i traw,
Na pryrodi lita dobuwaw.
Pryspiw
Ałe jakos' popływ na czowni
I jakraz na strimkij bystryni
Zakrutyło joho, zanesło
Połamało na druzky wesło.
Ne zohłediwsja jak i koły
Prowaływsja w kypuczi wały,
Staw kryczaty – nikoho nema...
Nawkruhy tilky tysza nima.
Pryspiw:
Żinka j dity... żinka j dity...
I złetiwszy miż werb ta osyk,
Zachłynuwsja rozpaczływyj kryk...
Żyw sobi czołowik, ne tużyw,
Sam sebe szanuwaw i łjubyw,
W inszych – sim’ji i druzi,
A win w samoti doczekawsja sywyn.