Kozak wid’jiżdżaje, diwczynońka płacze –
kudy jidesz, kozacze?
Kozacze-sokołju, wiz'my mene iz soboju
na Wkrajinu dałeku,
kozacze-sokołju, wiz'my mene iz soboju
na Wkrajinu dałeku.

– Diwczynońko myła, szczo budesz robyła
na Wkrajini dałekij?
– Budu szyła-prjała, zełeneje żyto żała
na Wkrajini dałekij,
budu szyła-prjała, zełeneje żyto żała
na Wkrajini dałekij.

– Diwczynońko myła, szczo ty budesz jiła
na Wkrajini dałekij?
– Suchari z wodoju, aby, serce, iz toboju
na Wkrajini dałekij,
suchari z wodoju, aby, serce, iz toboju
na Wkrajini dałekij.

– Diwczynońko myła, de ty budesz spała
na Wkrajini dałekij?
– W stepu pid werboju, aby, serce, iz toboju
na Wkrajini dałekij,
w stepu pid werboju, aby, serce, iz toboju
na Wkrajini dałekij.

Kozak wid’jiżdżaje, diwczynońka płacze –
kudy jidesz, kozacze?
Kozacze-sokołju, wiz'my mene iz soboju
na Wkrajinu dałeku,
kozacze-sokołju, wiz'my mene iz soboju
na Wkrajinu dałeku.