Większa czcionka | Mniejsza czcionka
Na dachu budynku
Diwczynka z pohljadom m’jatnym
Ciłuje parostky neba,
Zbyraje koszłatist z nych
U pazuchu noczi, u pazuchu noczi,
U pazuchu noczi, u pazuchu noczi...
I tak nepomitno
I dychała wichoła w spynu,
Na skli maljuwała synim
Dowhymy wijamy, dowhymy wijamy,
Dowhymy wijamy, dowhymy wijamy...
A sny walsuwały
Miż kucych anten nad dachamy
I ptastwo niczne hoduwały
Hałuszkamy, hałuszkamy,
Hałuszkamy, hałuszkamy...