Ty ne wynen, ne wynen ni w czomu.
My ne perszi i my ne ostanni.
Kożen weczir spiszysz ty dodomu
I ciłujesz mene na proszczannja.

Ty widwodysz rozhubłeno oczi,
Zaczekałas' drużyna i dity.
Ja tebe widpuskaty ne choczu,
Ałe muszu tebe widpustyty.

Pryspiw:
Ja zasnuty ne zmożu do ranku,
Szepoczu ja żadane im’ja.
Ne kochanka ja, ne kochanka.
Ja kochana, kochana twoja. (wes' kupłet – 2)

Znaju, Hospody, hriszna ja, hriszna,
Ta pryborkaty serce ne wmiju.
Chto w samotnosti płakaw newtiszno,
Toj, napewno, mene zrozumije.

Ja tebe prowedu do porohu,
Upadu jak wostannje na hrudy.
A dusza zaszczemyt' wid trywohy,
Ałe ja narikaty ne budu.

Pryspiw

Ja prożyty mohła b i bez tebe,
Prosto tak perepłutałys' doli.
Ne dzwony meni bilsze, ne treba.
Widpusty moju duszu na wołju!

Stane szczastjam komus' moja wroda,
Moji oczi jasni wołoszkowi.
Tilky naszczo meni cja swoboda,
De nemaje twojeji łjubowi?

Pryspiw