Oj uczora izweczora
Pasła Małanka dwa kaczora.

Oj pasła-pasła, – zahubyła,
Piszła szukaty – zabłudyła.

Oj prybłudyła w czyste połe,
Tam Wasyłeczko płużkom ore.

Oj ory-ory, Wasyłeczku,
Wywedy mene na steżeczku.

Wywedy mene na steżeczku,
Posiju tebe w horideczku.

Ta j budu tebe poływaty,
W rusuju kosu zapłetaty.

W rusuju kosu zapłetaty
Ta j do cerkowky prowodżaty.

Nasza Małanka łożky myła
Ta j u tariłci utopyła.

Łożky w tariłku utopyła,
Biłeńkyj fartuch zamoczyła.

Nasza Małanka ne robocza,
W neji soroczka parubocza.