Wykonawca: Weremij
De ty, moja rika skam’janiłaja,
Czyji wmywajesz rany...
Hore twojim synam, moja myłaja,
Szczo tebe skuwały...
Stanu wilnym jak witer – twoju rozwiju tuhu...
Dohory złeczu, torknuwszys' neba – wpadu na twoji hrudy...
Wypływu oczyszczenym, wypływu oczyszczenym,
Wypływu oczyszczenym – ty nikym ne znyszczena...
Diwocza twoja krasa zhubłena jarmom
Dodołu wołju chyłyt'...
Toboju napytys' by spowna, torkajuczys' czołom,
Szepoczuczy: Łybid'... moja Łybid'
Stanu wilnym jak witer – twoju rozwiju tuhu...
Dohory złeczu, torknuwszys' neba – wpadu na twoji hrudy...
Wypływu oczyszczenym, wypływu oczyszczenym,
Wypływu oczyszczenym – ty nikym ne znyszczena...
Zori neba... zori noczi...
Oswitit' u snach zhubłenu w wikach... (2 rjadky – 2)