Wykonawca: TNMK (Tanok na majdani Konho)
I
Ma-ma-ma-ma-ma-marija-ma
Hołowna probłema – hroszej w mene nema
Uwiz'mu rewolwer – pidu nastriljaju
Na maszynu, na budynok ta na sestru Hałju
Sobi najim ja charju ta płakaty ne stanu
Komu tam szo ne tak, berit' swoju ochranu
Prychod'te, pohoworymo. Meni po barabanu
II
Wż-ż. Ur-rr. Maszyna dur powna pojichała
A tam taki diwky, szczo ja jidu strichoju
Chocz odna by wyjszła. Z oczamy, hrudjamy
Na neji ja ne hljanu. Obrażus' ta ne hljanu
Chaj dumaje, szczo hołubyj. Ja wse odno ne hljanu
Meni po barabanu. Wże wse po barabanu
III
A-a-a-a-apczchi!
Szczo so zdorow’jam? Oj, kraszcze ne pytajte.
Bo kraszcze ne buwaje, a hirsze wże nikudy
Cyharky wid zastudy. Łeheni – u nirwani
Jak umru, to pochowajte w Nowomu Orłeani
Zasijte na mohyli diljanku konopljanu
Nechaj zaaresztujut'. Meni po barabanu