Oj z-za lisu, iz za temnoho,
Iz-pid czornoho haju,
Jak kryknuły ta kozaczeńky:
"Utikajmo, Neczaju!

"Oj jak że my, kozaczeńky,
Budem utikaty,
Swoju sławu kozac'kuju
Pid nohy toptaty?"

Oj postawyw ta kozak Neczaj
Ta storożu na misti,
A sam piszow do kumaseńky
Szczuky-ryby jisty.

Ne wspiw kozak, ne wspiw Neczaj
Kinec' stołu sisty,
Podywyt'sja u wikoneczko –
Aż nema storożi w misti.

Ne wspiw kozak, ne wspiw Neczaj
Szczuky-ryby jisty,
Oj jak hljane w wikoneczko –
Aż ljaszeńky w misti.

Oj jak krykne ta kozak Neczaj
Na dżuru małoho:
"Sidłaj, chłopcze, sidłaj konja woronoho,
A pid mene ta druhoho!

Oj pidtjahaj, myłyj chłopcze,
Popruhy istuha –
Bude na ljachiw, na tych paniw,
Wełyka potuha!

Ne wspiw kozak, ne wspiw Neczaj
Na konyka sisty,
Jak staw ljachiw, jak staw pankiw,
Jak snopyky, kłasty!

Ne wspiw kozak, ne wspiw Neczaj
Na konyka sisty,
Jak staw ljaszkiw, jak staw pankiw,
Jak kapustu, sikty.

Obernuwsja kozak Neczaj
Od bramy do bramy –
Wykław ljaszkiw, wykław pankiw
U czotyry ławy!

Oj jak hljanuw kozak Neczaj
Na dżuru małoho –
Kłade dżura, kłade małyj
Szcze j łuczcze od joho!

Oj jak hljane kozak Neczaj
Na prawuju ruku –
Ne wyskoczyt' kiń kozac'kyj
Z worożoho trupu!

Oj jak hljane kozak Neczaj
Ta na liweje płecze –
Za nym riczka krywawaja,
Szczo j konem ne wtecze!

Ne za wełykyj czas,
Ta za mału hodynu
Pokotyłas' Neczajewa
Holiwońka w dołynu.

Oj zbihłysja ta kozaczeńky,
Stały sumuwaty:
"Oj de b że nam Neczajewe
Tiło pochowaty?

Oj zijdemos', myłe brattja,
Na wysoku mohyłu
Ta posadym, myłe brattja,
Czerwonu kałynu,
Szczob zijszła łycars'ka sława
Na wsju Ukrajinu!"