Wykonawca: Mertwyj piweń
Słowa: Юрій Андрухович | Muzyka: Роман Чайка |
"Dydaktyczna wystawa w Teatri Bohusławs'koho. Wełyke wrażinnja u Ł'wowi zrobyło te, jak odyn iz aktoriw widkryw do...mowyny z łjuds'kymy kistjakamy. Pry perebudowi kosteła na teatr zabuto usunuty z pid...zemełlja dawnich pokijnykiw."
(I.Kryp’jakewycz. Istoryczni prochody po Ł'wowi)
Panowe publika, dlja trepetu i młosti,
Dlja hostroty i swiżosti w sercjach
Reprezentujem pidzemelni kosti.
Panowe, wsi my chodym po mercjach.
Jak po mostach. Wony łeżat' miż namy,
Twerdi, mow pidmuriwky u domach, –
Rostut' unyz newydnymy wohnjamy.
Projmit'sja switłom nycych kostomach...
Rozkiszno wam u łożi, mow na łoni,
Na hałerejach – tupit i anszłah,
Wy tak burchływo płeszczete w dołoni,
Nemowby wynni w smerti bidołach...
Panowe, cyt'! (Stikaje woskom łjustra...)
Merci mercjamy, jim ne w hołowi.
A my – mow łyszaji na tili łjudstwa –
Hołodni, genialni ta żywi.
Toż porjatujte nas i łornetujte
Chudu j bezkrownu szkiru gałatej.
Podajte chliba, rany pobyntujte –
Panowe, wsi my schożi na łjudej.
Zihrawszy koroliw i prynciw krowi,
U wycwiłych płaszczach, mow u miszkach,
Pidem u t'mu – w mansardy weczorowi –
I spaty poljahajem na doszkach...
Dydaktyczna wystawa w teatri Bohusławs'koho...
Panowe publika, dlja trepetu i młosti,
Dlja hostroty i swiżosti w sercjach
Reprezentujem pidzemelni kosti.
Panowe, wsi my chodym po mercjach.