Ty każesz wse jakos' duże strimko
A ja wże chotiw prypynyty poszuk
Didżej postawyw ne tu płatiwku
Basketbolist ne potrapyw w koszyk
U tebe bezlicz hłamurnych sztuczok
I gotta szczilnyj hastrolnyj hrafik
Papir wtomywsja wid awtoruczok
Ne kadiłak ja prydbaw, a rafik

Pryspiw:
Zcapała, złapała, sputała
Ja wzahali ne wystupaju wdoma
Ja syżu wjażu, chawaju butery, hrajusja w szutery
Ja diwidi ne wymykaju i za nawastjami ne słjeżu (wes' kupłet – 2)

Roste doznjak u nowapasita
A my pid płjus po TW durkujem
Kudy meni tebe zaprosyty
De rozminjajut' wnoczi nam u.je.?
Nu ne łjubłju ja hłamurnych sztuczok
Obożnjuju łysz hastrolnyj hrafik
Wże hodi mirjatysja chto krucze
Krutisze wsich wse odno łysz Papik.*

Pryspiw

Zcapała, złapała, tupała, płakała
Perebyła posud, na kyłym nakapała
Zputała, spłutała, rozpałyła, złyła
Nu dawaj bez brutała, była nje była

Pryspiw (2)