Wykonawca: Nazarij Jaremczuk
Słowa: Степан Литвин | Muzyka: Олександр Злотник |
Meni zdawałosja, jak liliji zrywaw,
Szczo tych kwitok u nas nemało.
Ja jich kochanij daruwaw,
Ja jich kochanij daruwaw,
Mene kochana ciłuwała.
A bili kwity junaky nesły w czowny,
A bili kwity rwały wsjudy...
I ważko płakały wony,
I ważko płakały wony,
I ważko płakały, mow łjudy.
I nas pokynuły wony,
I nas pokynuły wony,
Nemow łjubow, szczo wże ne bude.
Uże lita na biłych konjach propływły,
Po biłych kwitach het' promczały,
I kwity wże ne zacwiły,
I kwity wże ne zacwiły,
De nas kochani zustriczały.
Oj chto ż tak niżno jich liłejamy nazwaw,
Nemow pryznawsja u kochanni?
Jakby ż ja znaw, koły zrywaw,
Jakby ż ja znaw, koły zrywaw,
Szczo łjudjam tych kwitok ne stane...
Jakby ż ja znaw, koły zrywaw,
Jakby ż ja znaw, koły zrywaw,
Szczo ti kwitky dlja nas ostanni!
Oj chto ż tak niżno jich liłejamy nazwaw,
Nemow pryznawsja u kochanni?
Jakby ż ja znaw, koły zrywaw,
Jakby ż ja znaw, koły zrywaw,
Szczo łjudjam tych kwitok ne stane...
Jakby ż ja znaw, koły zrywaw,
Jakby ż ja znaw, koły zrywaw,
Szczo ti kwitky dlja nas ostanni!