Wykonawca: Zamkowa tiń
Słowa: Віктор Мартинюк | Muzyka: Замкова тінь |
Pryjszły jurboju czorno i znesyłeno,
Rozbyły wijs'ko striłamy iz łukiw,
I brama, niby ranoju, rozchyłeno
Zasjajała wid krowi i rozpuky.
U spynu jim surma chreszczata dychała,
Dołoni w mecz wpywałysja nestjamno.
W oseli naszi urywałys' wychorom,
Nenacze bohy, mowczazni i dawni.
I stjazi padały iz sirych weż curpałkamy.
Monastyri spływały tużno dzwonom,
Ta mołytwy rozchrystanymy wałkamy
Bezsyło rozbywałys' ob ikony.
Wony piszły, łyszywszy tepli zharyszcza,
I ne wzjały z soboju w szatra branok, –
Łysz tilky krow’ju obiłljatoho towarysza
Ta prochołodnoho wyna czerwonyj dzbanok.