Oj matinko-zirko,
Jak u stroku hirko:
Kudy chyljat', to j chyłjusja,
Bo ja wsich bojusja.

Oj matinko-zore,
Jake w stroku hore:
Ni dojisty, ni dopyty,
Ni sisty spoczyty.

Oj matinko-wysznja,
Czy ja u was łysznja,
Szczo wy mene tudy dały,
De ja ne prywyszna?

Oj matinko-pawa,
Teper ja propała,
Szczo wy mene tudy dały,
De ja ne buwała.

Oj matinko moja,
Teper ja ne twoja;
Teper ja wże toho pana,
Szczo zadatok dano.

Oj matinko moja,
Teper ja ne twoja;
Chiba todi twoja budu,
Jak stroku dobudu.

Dobre tobi, tatu,
Zadatoczky braty!
Pryjdy, tatu, podywysja,
Jak jich zarobljaty!

Ty dumajesz, tatu,
Szczo ja tut panuju?
Pryjdy, tatu, podywysja,
Jak ja tut horjuju!

Ty dumajesz, tatu,
Szczo ja tut ne płaczu?
Za slozamy, za dribnymy
Steżeczky ne baczu!

Wyjdu ja na horu,
Kryknu ja dodomu:
"Wary, maty, weczerjaty
Ta j na moju dołju!"

Waryła, waryła,
Nebahato – troszky:
"Nema ż tobi, moja donju,
Ni mysky, ni łożky!"