Wykonawca: Łjubowni pisni
Słowa i muzyka: народні |
Diwczynońka po hryby chodyła,
W temnim haju buła zabłudyła.
Ta j zabuła, szczo haj zełeneńkyj...
Tam pas konja kozak mołodeńkyj.
– Ty, kozacze, mołodyj hultjaju,
Ja w tim lisi dorohy ne znaju.
– Po czim ty m’ja, diwczyno, piznała,
Szczo ty mene hultjajem nazwała?
– Piznała-m tja po tij kamizelci,
Sribnyj persteń na prawij ruczeńci.
Piznała-m tja po czornych broweńkach,
Po jasneńkych, jak zori, oczeńkach.
Daw diwczyni konyka trymaty,
A sam piszow dorohy szukaty.
Szukaw, szukaw do temnoji noczi,
Zapłakała swoji kari oczi.
Daw diwczyni keliszok horiwky,
Bo chtiw znaty, szczo za rozum w diwky.
Daw diwczyni napytysja medu:
– Teper ja tja z rozumu wywedu.
Zawiw jiji pid korcz, pid kałynu,
Zradyw kozak mołodu diwczynu.
– Wpała rosa na żowtuju kosu,
Teper że ja wincja ne donoszu.