Wykonawca: Ihor Żuk
Słowa i muzyka: Ігор Жук |
Jichały cari do Wifłejemu,
Naczyszczały krejdoju korony,
Szczos' tam homoniły po-swojemu
Pro nowi, neczuwani zakony.
Najmołodszyj dumaw: "Czudasija...
Ce meni napewne szczo prysnyłos':
Otake małeńke – wże Mesija!.. –
Ta wono szcze ż łedwe narodyłos'!.."
A najstarszyj dumaw: "Sława Bohu! –
Ja taky dożyw cijeji chwyli –
O, teper wże można i w dorohu,
Połyszyty ditok Bożij syli...
Ni pro szczo ne dumaw seredulszyj:
Z połjuwannja hołowa boliła –
Prosto szczos' tam potjahnuło duszu,
A za neju potjahłosja tiło.
Jichały na konjach cariw trije
Ni, odyn, zdajet'sja, na kobyli, –
W pojas pokłonyłysja Mariji,
Josypu podaruwały drylja.
A todi schyłyłys' do kołysky
Podywytys' na małoho Syna, –
I zawmerły, nacze obelisky,
I powoli wstały na kolina...
Jichały cari iz Wifłejemu,
Jim szcze tak nikoły ne mowczałos'.
Dumały – i kożen po-swojemu:
"Szczos' poczałos'... Szczo ż wono poczałos'?.."