Oj łjudy-łjudy, isterija taka –
I Manchetten, i Bruklin tancjuje hopaka.
Top-menedżery Apple i wsja bohemna tusa
Znimaje wdoma kedy i odjahaje wusa.
Wusa w kozaka, szabłjuka metałewa,
I nawit' sama Brytans'ka korołewa
Szczoby dity ne chworiły i wiski ne skysało
Nosyt' u koroni szmatoczok sała.

Pryspiw:
I krasywo, wse u nas krasywo.
Podywys' naprawo, podywys' naliwo –
Czariwni diwczata i parubky chorobri.
Wse bude dobre, wse w nas bude dobre.

Robljat' unoczi nowych łjudej kytajci,
A naszi robljat' sełfi z krateriw na Marsi.
Mars bude nasz, tam morkwy nasadżajem,
A jak ne bude nasz, to w sosny zachowajem.
Sosna w hucuła stojit' ciłodobowo,
A po switu biłomu łysz pro to i mowa
Jak wyryły more, wyhadały bukwy,
Zwernuły hory szałeni ukry.

Pryspiw

Łarnaka i Berlin, Abu-Dabi i Maldiwy,
Kanberra i Pekin – wse bude krasywo.
Łondon i LA, Hwatemała i Tajbej,
Warszawa i Afiny – wse bude krasywo.
Tel-Awiw i Kanna, Tbilisi i Hawana,
Kyjiw i Maniła – wse bude krasywo.
Ottawa, Ankara, Waszynhton i Astana,
A skoro i Moskwa też uwałyt' hopaka.

Pryspiw