Peremykajesz kanały,
Waljajuczys' na dywani,
I tilky własnu swidomist'
Peremyknuty ne w stani,
Sztany ostanni protresz,
A ne wstanesz,
Mozok własnyj peretrawłjujesz
Na kaszu, na banosz.
Dlja tebe twij jaszczyk –
Szczos' najridnisze, najkraszcze,
Ta win robyt' iz tebe
Rozumowe łedaszczo,
Ałe ty ni za szczo
Ne zminysz swoju wdaczu,
Ty zachopłeno dywyszsja
Czerhowu peredaczu...

Pryspiw:
Ty – Rab TB! A! A!
Ty – Rab TB! A! A!
Ty – Rab TB! A! A!
Rab TB! A! A! (wes' kupłet – 2)

Podajet'sja łajno
U jaskrawij obhortci
Postijnym potokom,
Czy okremymy porcijamy.
Wy szcze ne w szoci?
Nu Wy dajete!
Todi my sadymo Was
Na rozumowu dijetu!
Nazwit', bud' łaska,
Os' c'oho personaża!
Wy szcze ne czytały cju knyżku?!
Dywy, jaka łaża!
I chocz niczoho mudroho
Wy nam ne skazały –
Zate pohljańte,
Jaka u Was pidtrymka zału...

Pryspiw

A zaraz u naszij prohrami
Tok-szou "Bezłyki" –
Prosto budemo towkty
Odne odnomu pyky,
Potim pide seriał
"Neskinczenne hore" –
Prymitywnyj sjużet,
Bezdarni aktory.
Dali – szou
"Humorystam na wtichu" –
Konkurs najkraszczoho
Zakadrowoho smichu.
I, wreszti, – szou tałantiw
"Wid dirky do jamy" –
Zirky budut' mirjatysja
Swojimy chm... kyjamy...

Pryspiw