Wykonawca: Rusłan Nawroc'kyj
Słowa i muzyka: Руслан Навроцький |
Wi, kak czystij łyst bumahy,
W bełosneżnom bełom płat'e.
W wecznom wozroste 16,
Kak Rostowa Natały.
Ne howoryte po francuzsky,
Czto-że, perejdem ne russkyj.
Wydyte, czto nachożus' ja
W wecznom płameny łjubwy.
Wse эto hrustno, hrustno y ne nowo.
Czto wydeł w Was ja Natały Rostowu.
Czto stały Wi Natalej Honczarowoj...
Smeszno, peczalno, hrustno... y ne nowo.
Znaju, y эto ranyt nerwi, k Wam ja łjubow'ju ja ne perwij.
W myre mi uże pożyły, – nas łjubyły, – mi łjubyły.
No raskrasym naszy drami, hde stychamy, hde słezamy.
Czto tam do menja pysały, ne choczu znat' y ne znaju –
Dlja menja Wi czystij łyst.
Da, prychodytsja pryznat'sja, czto prnhyjatno udywljat'sja.
Udywljat'sja-nasłażdat'sja Waszym żenstwennim kowarstwom.
Mne kapryz ot krasoti, czto dlja żenszczyni cweti.
Y эty taynstwennie płeczy, y wecznij duch protyworecz'ja,
Czto dlja mołjuszczeho sweczy, czto dlja nyszczeho posti.
Wse эto hrustno, hrustno y ne nowo.
Czto wydeł w was ja Natały Rostowu.
Czto stały Wi Natalej Honczarowoj...
Smeszno, peczalno, hrustno... y ne nowo.
Y wyżu – karti moy byti, znaczyt budu faworytom.
Waszym stanu faworytom.
Smena obraza y dejstwa – oczerednosty zakon.
No menja smuszczaet wremja, czto ostałos' eły-eły...
Wremeny na eły-eły.
Ybojus', czto ne uspeju sławyt' żenstwennij wasz tron.
Nocz' prochodyt, kak mhnoweńe, do łjubwy ły, do posteły.
W spore wi bistree łany, naszy wstreczy-połe brany.
No pry wsem pry tom, pry naszem, p'ju za żenstwenost' za waszu.
Żyzny podimaju czaszu – ja za żenstwenost' za waszu.
Smeszno, peczalno, hrustno y ne nowo,
Czto est' w Was ot Nataly Honczarowoj,
No est' w Was y ot Natały Rostowoj...