Chiba ty ne czujesz jak wseredyni kypyt'
Napływaje na oczi, nakrywaje dumky,
Chiba ty ne baczysz, jak wede twoji słowa,
Nakrywaje soboju, załyszajet'sja żywa
Krow

Chiba ty ne znajesz, my ne dowho tut budem
I wnoczi ne wpiznajesz, jak bez pam’jati łeżu ja
I baczyty choczesz, i ne znajesz de ja je
Chiba ty ne czujesz, jak wseredyni kypłju
Ja krow
Twoja krow

Ja załyszus' w twojich żyłach, budu krapljamy stikaty,
Ja ne znaju, de ja żyła, ja wtomyłasja tikaty
Ty ne baczysz moho tiła, i ne czujesz moho słowa
Ja b łyszytysja chotiła, ty jedyna moja mowa
Krow ja
Krow twoja

Chiba ty ne czujesz, jak pid palcjamy biżu
I dywłjusja w oczi i niczoho ne każu
Ja choczu diznatys', rozumijesz czy ni –
Ja baczu naskriz', chto iz nas na wijni

I chiba ty ne czujesz, jak wseredyni kypyt',
Jak wede twoje serce, jak opiwnoczi kryczyt'
Ja ne choczu tikaty, ja łyszajusja w tobi
Ce jedyne pytannja, i widpowid' w krowi

Bo ja krow, twoja krow

Ja załyszus' w twojich żyłach, budu krapljamy stikaty,
Ja ne znaju, de ja żyła, ja wtomyłasja tikaty
Ty ne baczysz moho tiła, i ne czujesz moho słowa
Ja b łyszytysja chotiła, ty jedyna moja mowa
Krow ja
Krow twoja