Tam za horoju, tam bilja brodu
Brała diwczyna czystuju wodu,
Nesła pid horu powne widerce –
Ta j zahubyła tam swoje serce.

Pryspiw:
Tam za horoju, tam za krutoju
Tycho pływe wono wnyz za wodoju,
Hraje na chwyljach serce diwocze,
Nikoho w switi kochaty ne chocze.
Ech, jake serce! Serce diwocze.
Nikoho w switi kochaty ne chocze.

Zełenyj bereh, sribljasta riczka,
Wysoke nebo, strunki smericzky...
De ty, diwczyno, tak zabaryłas'?
Czom twoje serdeńko w riczku skotyłos'?

Pryspiw

Czom ty, diwczyno, sumna, jak niczka?
Czom ne wsmichneszsja, moja smericzko?
Sjadu ja w czowen, wiz'mu weselce –
Ta j popływu, szczob znajty twoje serce.

Pryspiw