Wykonawca: Mureny
Ja szukaw słowa sered rym nimych,
Ja mowczaw sim lit.
Małjuwaw chresty na kałendarjach
W poszukach mety.
Do perszoho depo, wybacz, ja pryjszow ni z czym.
W mene je odna nerozwidana terytorija.
Tam żywut' słowa u korotkych snach nenarodżeni.
Do druhoho depo, wybacz, ja pryjdu ni z czym.
Pryspiw:
W łehenjach znajdu czystyj kowtok swiżoho witru.
Kriz' nicz prokładu switła mistok
I czornu muzyku zitru.
I czornu muzyku zitru.
I czornu muzyku...
Jak spływaje czas
Na peronach lid ne spynjajet'sja.
A słowa mowczat'
U mełodiju ne składajut'sja.
U tret'omu depo, wybacz, nicz mene wkrade.
Pryspiw (2)