Wykonawca: Wołodymyr Iwasjuk
Słowa: Олександр Соловйов | Muzyka: Володимир Івасюк |
Nosyt pohoni y sławyt stranu –
Ne słuczajno takoe w charaktere.
W armyju żenszczyn berut łysz' w wojnu,
A sejczas ony dobrie matery.
W łetnych dospechach mużczyni w stroju,
Эkypażem komanduet żenszczyna.
Ja, yskłjuczaja połet, howorju:
Kak pohoda ona peremenczywa.
W kosmos podnjat'sja y dwyhat' mecztu,
Choczetsja ej ob'jat' neob'jatnoe.
W dełe mużskom pokazat' wisotu
Y ostat'sja po-żensky pryjatnoju.
Trassa sożmetsja w try toczky zemły,
Deń otstupyt wołnoju prybreżnoju.
Stychnut motori,
Ponyknut ruły –
Stanet snowa łjubymoj y neżnoju.
Nad ne prywicznim teczeńem reky
Samołet pokoryt rasstojanye.
W nebe ostanetsja twerdost' ruky
Y zemnoe prydet obajanye.