Jszły korowy iz dibrowy,
A oweczky z polja...
Zapłakała mołoda diwczyna,
Kraj dorohy stoja.

Kudy jidesz-wid’jiżdżajesz,
Syzokryłyj orłe?
A chto ż mene, mołodu diwczynu,
Do sercja pryhorne?

Pryhortajsja, moja myła,
Do sercja druhomu,
Łysz ne każy tijeji prawdy,
Szczo meni odnomu.

Jak że meni tijeji prawdy
Jomu ne kazaty,
Win pryhorne j pociłuje
Szcze j stane pytaty!

Zapłakała mołoda diwczyna
Kraj dorohy stoja.