Custom Search

Jichały kozaky so służby domoj

Wykonawca: Rodynno-pobutowi pisni

Słowa i muzyka:

ukrainian flag Bigger font | Smaller font



Jichały kozaky so służby domoj.
Na płeczach pohony, na hrudjach chresty.

Jidut' po dorozi – papasza stojit'.
– Zdrastuj, papasza. – Zdorow, synok.

– Rozkaży, papasza, jak sim’ja żywe.
– Sim’ja, sława Bohu, prybawyłasja:

Żena mołodaja za pam’jatju żyła,
Ot czużoho muża dytja rodyła.

Syn otcu – ni słowa, sidaje na konja,
Na konja hnidoho i mczyt'sja domoj.

Dojizża dodomu – żena j mat' stojit',
Ta stojit' z ułybkoj żena j jiji synok.

– Prosty, mij synoczok, żenje ty mołodoj.
– Tobi, mat', proszczaju, żenje że – nikohda.

Zablistała sablja w kozac'koj rukje,
Złetiła hołowuszka z njewjernoj żenje.

– Oj synku, mij synku, szo ż ty narobyw?
Małuju dytynu nawik osyrotyw.

– Żenu pochoronjat', dytja łjudy woz'mut',
Minja, mołodoho, w Sybir otoszłjut'.




Share on Facebook