Wykonawca: Żartiwływi, satyryczni pisni
Słowa i muzyka: народні |
Oj sapała burjaky pid zełenym dubom,
Połjubyła bryhadyra z kuczerjawym czubom.
– Pryjdy, pryjdy, bryhadyre, do mene dodomu,
Bo mij myłyj czornobrywyj piszow u dorohu.
Pryjdy, pryjdy, bryhadyre,– weczerja zwarena:
Warenyky i horiłka i kurka peczena.
Oj jak pryjszow bryhadyr ta j ne rozhljanuwsja,
A mij myłyj czornobrywyj z dorohy wernuwsja.
– Bryhadyre, bryhadyre, de ja tja podiju?
Wże mij myłyj czornobrywyj chodyt' po podwir’ju.
Bryhadyre, bryhadyre, sidaj u kutoczku,
A ja skażu myłeńkomu – pidsypała kwoczku.
Pryjszow myłyj ta j do chaty, poczaw rozhljadaty:
– Czy waryła, czy topyła – dawaj weczerjaty!
– Ne waryła, ne topyła, i tak w chati harjacze,
Pidsypała biłu kwoczku, mabut', z chaty utecze.
– Oj ty, moja żinko myła, idy dobre perewir:
Po-twojemu – biła kwoczka, po-mojemu – bryhadyr.
Wzjaw czołowik ta j pasok za obydwa kinci –
Dostałosja bryhadyru, dostałosja j żinci.