Wykonawca: Żartiwływi, satyryczni pisni
Słowa i muzyka: народні |
Oj posłuchaj, moja żinko, ne łajsja zo mnoju,
Nado mnoju kowerzujesz, a sama wynoju.
Ne poturaj, szczob starszoju buła czołowika,
Bo za ce tobi, jij-bohu, ukoroczu wika.
Szkuru z tebe usju zdijmu, obszczypaju parszi,
Szcze j bebechiw nadsażu, a szczob buw ja starszyj.
Jak apostoł pry winczanni nam pro ce tołkuje:
– Żinka, szanujuczy muża, zodjahne, zobuje.
Ta j prylipyt'sja żena do swojoho muża,
Jak do toho syroty łypne wsjaka nuża.
Poky j ne żenywsja, poky j ne żurywsja
Łożkoju, myskoju, czaszkoju, kołyskoju.
Oj jak ożenywsja, to i zażurywsja,
Ottodi wże jak ta ptaszka u klitoczky bywsja.
Treba j kaczałoczky, treba j koczereżky,
Szczob ta żinka ne dała po płeczam mereżky.