Zemłju spowyw tuman,
Wstanu wnoczi j skażu:
Idem, idem!
My perejdem mosty,
Zrazu zirwemo okowy,
Stanem sered riky
I budem kryczaty,
Neznajuczy mowy.

Pryspiw:
Zemłe moja, wstawaj!
Szljach do Hołhofy zakrytyj.
Chrest iz płeczej znimaj,
Praporom naszym obwytyj.
Zemłe moja, wstawaj!
Nas peremohy wże kłyczut'.
Z kolin wstawaj, wstawaj!

A wże na tomu berezi
Budem mołyty Swaroha,
Idem, Brate, idem.
Bo ż nasza syła u Wełesi,
A peremohy z łjubowy
W kożnomu naszomu hołosi
I w kożnij krapłyni
Swjatoji krowy.

Pryspiw

Zemłe moja, wstawaj!
Szljach do swobody widrytyj.
Chrest iz płeczej znimaj,
Praporom naszym obwytyj.
Zemłe moja, wstawaj!
Nas peremohy wże kłyczut'.
Z kolin wstawaj, wstawaj!