Perełamani łamani rymy bez hrymu.
Perepowneni, spowneni zmistu i syły.
Perekonani w wirnosti i dostowirnosti,
Jak etałon nadiji j stabilnosti.
Prawo na spokij posered hrudej.
Koły pohljadom ty wże rozumijesz łjudej.
Prawo na słowo, na diło, prawo na zwyczku,
Prawo na presu, prawo na knyżku.
Prawo na kolorowu muzyku:
Wid dżazu do chardkoru, kumednu j honorowu.
Prawo na swoje kino j takyj że perekład,
Żurnały, medykamenty ta interneta.
Prawo na posmiszku, jak w supermarketi,
Tak i w pasportnomu stoli.
Jak prawo na zoszyty dlja perszokłasnyka,
Prawo na prawdu potribne meni!

Pryspiw:
Prawdu!
Ja choczu łysze prawdu!
Odnu łysze prawdu
Poczuty z twojich wust.

Prawda w nowynach hazet, radio– ta tełeefiriw
Pro łjudej ta pro zwiriw.
Prawda, jaka pidnimaje temperaturu tiła,
Szczemyt' u hrudjach, ałe maje syłu!
Na zaborach, mostach, na stini tuałetu –
Prawda w słowach, a ne w szpaltach hazety.
Prawda pro krywdu, jaku propustyw by,
Ałe ne maju prawa, bo wucha nahostryw ja!

Pryspiw

Ja bojahuz
I ja bojus',
Koły posmiszku delfina
Prodajut' za szałeni hroszi.
Ja bojahuz,
Bo ja bojus',
Koły w Karpatach derewa
Hektaramy troszczat'.
Ja bojahuz
I ja bojus',
Koły powitrja w Krymu
Pakujut' u konserwni banky.
Ja bojahuz,
Bo ja bojus',
Koły zamist' wełosypediw
Hasajut' tanky!

Pryspiw