Zakinczyłys' siri turboty
I zawtra nam obom na robotu
Zawodżu ja na s'omu budylnyk
Zawtra czetwer, ałe choczu subotu

I znowu pryhorneszsja do mene
Ty możesz tak wsju nicz prołeżaty
Powir, meni c'oho wże dostatńo
Szczob ja zmih sołodko spaty

Ałe rozbudy mene zranku
Pociłunkom zamist' snidanku
I ja łed' widkrywszy oczi
Toczno znaju czoho ja choczu

Zustrinemosja znowu pid weczir
My budemo pro wse howoryty
I w naszij kwartyrci małeńkij
Zakryjemosja wid ws'oho switu

Koły nastane nicz my, jak dity
Zalizemo znowu pid kowdru
Skażu ja: "Na dobranicz, małeńka,
Sołodkych sniw"

Ałe rozbudy mene zranku
Pociłunkom zamist' snidanku
I ja łed' widkrywszy oczi
Toczno znaju czoho ja choczu