I
Stoju ja na bazari. Kurju bahato
Choczu prydbaty sobi nowu chatu
Meni u prybutok, a narodu do wpodoby
Pobłukaty po bazaru, poszukaty nasołody

Dy-dywydy-dy-dysky, kasety
Wse bezkosztowno zahortaju u hazety
Tary-bary, tary-rasta-bary
Pidchodemo, towaryszy, kupujemo towary

Waszi dołary, muzyka moja
Je wsi chity, lja-lja-lja, tapalja
Wsi szljahery sezonu, trali-wali
Oj, ja łjubłju posztowchatys' na bazari

Łjubow. Taka łjubow.

II
Raz na misjac' ja chożu na koncerty
Tilky tudy, de może property
Jim deserty, tancjuju
Diwczatkam sebe proponuju

Dlja c'oho ja kłacaju zubamy
Machaju rukamy, nohamy u wsich nad hołowamy
Chto ne nachyływsja, toj wskoczyw u chałepu
Bilsze roku! Bilsze repu!

Sidnyci, hrudy, żywoty, spyny
Tancjujut' nawkoło mene hromadjany Ukrajiny
Mene sztowchajut'. I ja pichajus'.
Ja ce łjubłju. Ja tak widpoczywaju

III
Szosta ranku. Ja u metro
Jidu, zahornuwsja u palto
Ja nastrybawsja, ja nasztowchawsja
Na piwroku wpered natancjuwawsja

Wdoma harjaczyj dusz, biła para
A zawtra na bazar z towarom za nawarom
A poky zasynaju ja, bajuszki-baju
Dobre pospaty. Jak ja ce łjubłju!