Chmary biżat', jak żyttja
Sonce, jak usmiszka doli
I znow my idem w nebuttja
Wsi bezzachysni j kwoli
Ni w czomu ne wynen wes' swit
Ni w czomu ne wynni i łjudy
Łysz chmary biżat', jak żyttja
Jak bihajut' zemljamy łjudy

Ne baczyt' nichto żyttja sens
Ne choczemo żyty dlja kohos'
Czytajemo doli my tekst
I tekst cej my pyszem dlja kohos'
Ni w czomu ne wynen wes' swit
Ni w czomu ne wynni i łjudy
Łysz chmary biżat', jak żyttja
Jak bihajut' zemljamy łjudy

Pryspiw:
Dolja, u kożnoho swoja
Dolja, odna na wse żyttja
Dolja, u kożnoho swoja
Dolja, odna na wse żyttja

Isnujem, kochajem, niczoho ne znajem
U kożnoho je na storinkach swojich
I myti szczasływi kudys' opuskajem
I ty szcze szczos' dlja sebe zberih
W nadiji isnuje szczasływe majbutnje
U doli ż use nawpaky,
Tomu ce żyttja take nezabutnje
Use, szczo otrymaw wid ńoho, bery

Pryspiw