Custom Search

Piszow ja raz na wułycju

Wykonawca: Żartiwływi, satyryczni pisni

Słowa i muzyka:

ukrainian flag Bigger font | Smaller font



Piszow ja raz na wułycju,
Ta j teper i kajus'...
Ułjubywsja u diwczynu,
Zasnu ta j żachajus'...
I diwczata mołodeńki
Stały howoryty,
Czoho czasto na wułycju
Ja poczaw chodyty.
Ne wtajiszsja ż kochannja,
Jak u miszku szyło,
Zaraz zboku wsi pobaczat',
Szczo dlja koho myło!
I bahata, i chorosza,
Jak krasna małyna,
Ta ne znaju, czyja bude
To łycha hodyna.
Ruky m’jaki, stan toneńkyj,
Hołos sołow’jinyj,
Jak takoji ne łjubyty,
Boże mij jedynyj?
I bahata, i chorosza,
Chto ne hljane – achne.
Piszow by ja zaswatat',
Ta harbuzom pachne.
Łeżyt' kamiń na serdeńku,
Trudno ho zdojmyty,
Szczo bahatszuju wid sebe
Ja zaczaw łjubyty.
Łetyt' oreł ponad more:
Podaj, more, pyty!
Hore ż meni, ubohomu,
Bahatu łjubyty.
Koły b boh daw, szczob iz neju
Szłjubom obruczywsja,
Postawyw by pid skło w ramu,
Siw by ta j dywywsja.




Share on Facebook