Wykonawca: Deń neba
Moja ridna peczal zabyraj mene z soboju
Ne znaju komu ja potriben u ciłomu switi
Brudna dusza wże ne baczyt' niczoho krim sebe
Może ja wże nichto. Bo meni...
Kochannja...
Kochannja...
Kochannja...
Kochannja...
Ja bilsze ne choczu wlizaty w chałepy
Może prosto meni treba z’jichaty z hłuzdu
Może treba zabratys' z cijeji płanety
Może j tak, a może j ni...
Kochannja...
Kochannja...
Kochannja...
Meni nabrydło...