Ne buło i ot
Takyj poworot –
Z’jawljajeszsja jak nareczena.
Dwa duła u rot,
Na szyju sztrychkod
I paru mahicznych persteniw.
Wołodar serdec'
I w chimiji spec –
Statystyk teoriji stati,
Ja znaju kinec'
Znajdet'sja tełec'
Iz tiłom strimkoho Bugatti.
Ja znaju finał:
Peron i wokzał,
I sad nerozchodżenych steżok,
I widens'kyj bał,
I prystrasti szał
W rozumnych etycznych meżach.
Whadaju odne –
Niszczo ne myne,
My budem szczasływi j bahati,
Zaslipłeni dnem
Zi startu rwanem,
Zdyrajuczy szkiru w Bugatti.

Pryspiw:
Ja ne znachodżu sebe,
Ne znachodżu sebe ja,
Ja widczuwaju odne:
Ja kochaju tebe, ja.

Styrajuczy rysy,
Zbyrajuczy rys
Ta inszi kosztowni zerna.
Ja znaju tut w lisi odyn kyparys
I sotnju nowonawernenych.
Ja baczyw jak tiło łeżyt' na stoli
U rozczyni soli litiju.
Ja czuw jak harkawyt' hrafit z-pid zemli
Swij spiriczuełs dowholitnij.
I ja wiryw, szczo nebo rozkruczuje wał,
Zawodjaczy muzyku muz.
Ja kożnu komachu wbywaw napował,
Na szistku kydajuczy tuz.
I liniju smerti, i schemu metra
Ja kresływ naoslip wnoczi,
I tupo prospaw swjatoho Petra,
Koły toj roznosyw kłjuczi.

Pryspiw (2)

Ta puszczeno sonce j widimkneno sad
I trasa pusta aż do kresiw,
Spiwaje Bugatti, roste wynohrad
I krutjat'sja naszi kołesa.
Ne buło i ot
Takyj poworot –
Z’jawljajeszsja jak nareczena,
Dwa duła u rot,
Na szyju sztrychkod
I paru mahicznych persteniw.

Pryspiw (2)