Ja dni rozmałjuju w rizni kolory,
Tobi podaruju, choczesz – zabery
Wse, szczo je, czoho nemaje, ne daremno, znaju, znaju,
Ne wahajuczys' czekaje szcze tebe moje żyttja!

Pryspiw:
Bo meni najbilsze treba
Nad use twoho tepła!
Ty – w żytti moja potreba,
Chocz tebe dawno znajszła!

Ja dni rozmałjuju barwamy wesny,
Szczob bilsze ne buły, nacze doszcz, sumni.
Ja u sny twoji i mriji ne powernu dni osinni,
Rozmałjuju ta zahriju ta u nych załyszus' ja!

Pryspiw

Ja dni rozmałjuju sumnoho doszczu wnoczi,
Tobi podaruju, choczesz – zabery!

Pryspiw