Syni oczi, syni,
Jak wołoszky w poli,
Zirwu kwitku synju
Dlja swojeji doli.
Zapłetu jedynu
Nebom u wołossja,
Zachowaju smutok
W zołote kołossja.

Pryspiw:
Syni oczi, syni, –
Neba połowynky,
Pociłuju niżno
Tych oczej krapłynky
I whamuju sprahu
Tych oczej bezdonnych
Zahubłjus' zoreju
U noczach bezdonnych. (wes' kupłet – 2)

Syni oczi, syni –
Barwinkowe lito,
Synimy doszczamy
Pociłunky zmyto...
Widcwiły wołoszky
U pszenycznim poli
Ta odna łyszyłas'
Dlja mojeji doli.

Pryspiw