Jek nema dodżu, to jakby wkraw des' kahłjenku
I wwerh u riku, to bude zływa i powiń.
Tak stawsja noiw potop. i woda, szczo potim utachła,
I w’jidałas' u zemłju, jak s'ohodni po zworach i potokach woda wybyraje zemłju.
Tak i stworyłysja z toho czasu Horry!

Horry! Sonce i witer
Horry! Nebo i chmary
Horry! Wiwci ta otary
Horry! P’janych huculiw pohnało na połonyny
Horry! Oj swit krutyt'sja, umru zaraz
Horry-horry-horry-horry-horry-horry
Drużok! Pokusztuj z namy muchomory
I chodimo w Horry!
Horry! Hej! Hej! Hej!