Yjuń zaputałsja w trawe,
Orut skworci horłastie
W łesnoj zahadocznoj strane
Błużdaet łeto krasnoe.

Strekozi żadno p'jut rosu,
Błestja hłazamy sonnimy,
Sebja mi czuwstwuem w łesu
Łesnimy Robynzonamy.

Sebja mi czuwstwuem w łesach
Poczty perwoprochodcamy
Y tak, poroju, w trech sosnach
Nam zabłudytsja choczetsja

Wot najden perwij borowyk
Zdes' hrozd' łesnoj smorodyni
Swetła, prozraczna, kak rodnyk
Moja łesnaja rodyna.