Wykonawca: Żartiwływi, satyryczni pisni
Słowa i muzyka: народні |
Oj na hori żenci żnut',
Na dołyni baby trut'.
Odna baba, jak naterła,
Wzjała w miszok ta j poperła.
Ne jdy, babo, dołynoju,
Zdybajeszsja z hołowoju.
Piszła baba czystym połem,
Zdybajet'sja z uczastkowym.
"Ja ne skażu, kudy jdu,
Ne pokażu, szczo nesu.
Nesu żyto i horoch,
Ne pokażu, chocz bys' zdoch!"
Wzjały babu do kontory,
A pszenycju – do komory.
Hołowa każe: "Sudyty".
Bryhadyr nasz: "Widpustyty.
Jak my budem wsich sudyty,
Chto na nas bude robyty?"
I tak dali, i tak dali,
Sydyt' baba w kryminali.
Sydyt' baba w USP,
Czołowik jisty nese.
Każe: "Babo, na, żery,
Bilsz w kołhospi ne krady!"
"A ja krała j krasty budu,
Bo tak robljat' usi łjudy!
Mała-m połe, mała-m wiz,
Teper maju koksahyz.
Mała-m woły i byczky,
Teper maju burjaczky.
Mała-m masło, mała-m syr,
Teper maju kombiżyr.
Mała-m meszty, czobitky,
Teper maju szljapaczky".