Za simoma des' horamy,
Za simoma des' morjamy,
Każut', je tam zems'kyj raj...
Ne wir, druże, poza namy,
Za koszowymy meżamy,
Nide raju ne szukaj.

Pryspiw:
Bo nemaje łuczcze, bo nemaje kraszcze,
Jak u nas w Koszi.
Tut harmat ne czuty, tut ne swyszczut' kuli,
Tut bezpeczni wsi.

Czy ty w "wyzdoriw" popawsja,
Czy u "wysudci" distawsja,
Czy w "buławnu" uwipchaws',
Kob łysz sylno ty derżawsja,
Abo dobre zachowawsja,
Skażesz: "Szczastja ja dopaws'!"

Pryspiw

Schoczesz, brate, wczenym buty,
W biblioteku zawernuty,
Na hazety pam’jataj,
Schoczesz raju werch zbahnuty,
Mołodycju pryhornuty.
Czy diwczynu harnu, znaj.

Pryspiw:
Ni, nemaje łuczcze, bo nemaje kraszcze,
Jak u nas w Koszi.
Tut harmat ne czuty, tut ne swyszczut' kuli,
Tut bezpeczni wsi.

Tut "hostynnycja Psubrata",
"Czornu" pyty, w karty hraty.
Możesz tam wsju nicz do dnja,
Potim do połudnja spaty,
Szczob ne smiło szczo kusaty,
Na ce je "widwosziwnja".

Pryspiw

Odyn tilky je frasunok,
Jak nadsune "musterunok",
Ta j na ce ty majesz lik,
W Mroczka majesz wsjakyj trunok,
I na hore, i na szłunok
Najde lik tam czołowik.

Pryspiw

Toż my raju ne szukajmo,
Ruky wraz sobi podajmo,
Ta j derżimsja wsi Kosza,
Zhidni, jedni wse trymajmo,
Kisz, jak neńku, pokochajmo,
Bilsz nide raju nema.

Pryspiw