Oj chodyła diwczyna bereżkom,
Zahanjała sełeznja batiżkom:

– Hylja, hylja, sełeznju, dodomu!
Prodam tebe didowi rudomu.

Za try kopy sełeznja prodała,
A za kopu dudaryka najnjała:

– Zahraj meni, dudaryku, na dudu,
Teper że ja swoje hore zabudu.

Koły b tobi horeńko da peczal,
To b ty wyjszow na ułycju ta j kryczaw.

A to ż tobi horeńka nemaje:
Oj chto ż tobi ci kuczeri zwywaje?

– Buła w mene diwczyna Orysja,
Todi w mene ci kuczeri wyłysja;

Buła w mene diwczyna Uljana,
Wona ż meni ci kuczeri zwywała;

Buła w mene diwczyna Warwara,
Wona ż meni ci kuczeri porwała;

Buła w mene diwczyna paskudna,
Wona ż meni ci kuczeri poskubła.