Artem ide, Artem ide,
Artemychu byty bude.
Nu-da-j-da, nu-da-j-da,
Artemychu byty bude!

Artemycha zljakałasja,
Pid sztandary schowałasja.
Nu-da-j-da, nu-da-j-da,
Pid sztandary schowałasja.

Artem dumaw, szczo polino,
Schopyw jiji za kolino.
Nu-da-j-da, nu-da-j-da,
Schopyw jiji za kolino.

Oj Arteme, bijsja Boha,
Bołyt' mene duże noha.
Nu-da-j-da, nu-da-j-da,
Bołyt' mene duże noha.

Artem woły zaprjahaje,
Do likarja pid’jiżdżaje.
Nu-da-j-da, nu-da-j-da,
Do likarja pid’jiżdżaje.

– Oj dobryj deń, pane likar,
Bo ja z żinkoju pryjichaw.
Nu-da-j-da, nu-da-j-da,
Bo ja z żinkoju pryjichaw.

Podywit'sja jij u oczi,
Jakych wona likiw chocze.
Nu-da-j-da, nu-da-j-da,
Jakych wona likiw chocze.

Podywit'sja jij u zuby,
Czy szcze wona żyty bude?
Nu-da-j-da, nu-da-j-da,
Czy szcze wona żyty bude?